piątek, 21 czerwca 2013

Takie tam kasetki....

 Czasem tak bywa, że chcesz się zrewanżować, a nie bardzo wiesz jak?
Mam koleżankę w pracy, która jet bardzo uczynną osobą nie ma takiej drugiej. Za te wszystkie jej drobne uczynki postanowiłam coś dla niej zrobić ! 
Tak powstała  moja pierwsza herbaciarka zielona.



Nie jest idealna, bo spękacza dwuskładnikowego użyłam po raz pierwszy i jak na razie ostatni!



Słabo widać zdjęcie było zrobione komórką , aparat po prostu przestał działać i tyle.



A teraz druga kasetka- żółta
kasetka na biżuterie i drobiazgi dla jej córki 18-nastki 



Moje ulubione przecierki i pismo , dodałam jeszcze nuty .



Dostałam na moje ''18-te '' porządny aparat, teraz zdjęcia będą już tylko lepsze... mam nadzieje:) 

Pozdrawiam serdecznie Monika

1 komentarz:

  1. Moniko, nie gniewaj się na spękacz jednoskładnikowy ;o) on nie jest zły, tylko potrzebuje Twojej cierpliwości i częstszej obecności ;o) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Ci, którzy wnoszą w życie innych ludzi promień słońca to ludzie, którzy nie potrafią zatrzymać go dla siebie. Dziękuję za ten promień:)